Seksualność w Tantrze.
Jest obszarem do odkrycia. Przestrzenią do odczucia. Zbadania. I przejawienia.
To miejsce mocy. Naszej wewnętrznej. Pierwotnej
Tantra daje możliwość. Sposobność ku odkryciu tego, co nieprzejawione. Czasami tego, co bolesne, nie objęte, niezaopiekowane. Tantra nie opiera się na religii. Nie jest wyznaniem wiary. Nie czyni z człowieka zamkniętej wyidealizowanej formy
Kto raz dotknie tej przestrzeni może chcieć jedynie więcej. Więcej ponieważ Tantra daje miejsce na miłość. Na prawdę o nas. Na powrót do siebie.
Seksualność jest bazą. Podstawą mocy. Mocy stwarzania. Mocy manifestacji. Mocy rodziny. Mocy połączeń. I pokoleń rodowych.
W Tantrze dzieje się to naturalnie. Odkrywamy siebie zawsze poraz pierwszy. W nagości. Jesteśmy rześkim porankiem. Odkrywcą każdej nowej chwili.
Dlatego seksualność w Tantrze jest czymś w pełni naturalnym. Jest obrazem naszej istoty. Naszej mądrości. Przejawem czystej radości. Swobodnej w wyrażaniu. Oddanej teraźniejszości.
W Tantrze godzimy się na nią. Bo rozpoznajemy ją jako dar. Jako miłość do siebie. Do ciała. Do ludzi i zwierząt. Jeśli zamykasz się na nią w sobie. Zamykasz się na wszystko, co Ciebie otacza.
Tantra przywraca Unię. Ze wszystkim. Bo jest prosta i radosna w swej istocie. Wolna od nakazu. I czysta w przekazie. Bo nie ma przywódców. Nie ma ram, których mamy się trzymać jako wyznacznik naszego podążania.
Jest o wolności.
Budzi. W nas.
Świadomość.
____
