top of page

..:: Do miłości się nie dochodzi. Miłość się przyjmuje ::..


..pozwalając sobie na wchłanianie wszelkiej obecności, która naturalnie istnieje wokół nas od zawsze. To zapach kwiatu, barwa zachodzącego słońca, zieleń zroszonej trawy o poranku. Wszystko jest wibracją, stworzoną po to, aby nas kochać. Nie ważne, czy to coś, mówi tobie piękne słowa i wyznaje miłość. Wystarczy że jest, a ty wchłaniasz i karmisz się tym co jest.


Miłość to sztuka przyjmowania. Przyjmowania siebie w poddaniu, w otwartości na to, co jest - z pełną świadomością siebie jako istoty głęboko odczuwającej.

Wszystko, co pozwalamy sobie przyjąć - karmi nas, otula obecnością, najwyższą miłością. Najwyższą, bo uniwersalną. Nie spoglądając na to kim jesteś, jaki masz kolor skóry, nazwisko, imię. Wszystko karmi nas jednakowo, regulujemy tylko dawkę poprzez umysł, który nadaje znaczenie i kalkuluje, co się przyda a co nie. Co ma dla niego wartość a co nie. Więc jeśli szukasz ukochania, miłości, pragniesz ją dostać, domagasz się, aby została ci dana.


Zapomnij o tym. Bo to sen niespełnionych pragnień. Otwórz się na przyjęcie, a wszystko, co jest ci potrzebne łagodnie samo wpłynie do twojego życia. I nie oporuj. Nie oceniaj. Nie opłaca ci się to. Skoro już kalkulujesz przychody i straty weź to pod uwagę! Sprawdź ile możesz zyskać jedynie będąc w otwartości na to, co jest i co puka do twych drzwi! To zawsze twoja kochająca głęboko natura, która zaprasza cuda do twojego życia! Twoja decyzja czy zostajesz w braku czy pozwalasz sobie się wypełnić

Nadal nie rozumiesz ? Oddychaj.

Oddychaj tym co jest.

A co jest ? Jest deszcz, jest dźwięk, jest zapach, jest smak, jest cisza, dotyk.

Wszystko po to, abyś mógł się karmić wielowymiarowo. Takim cudem jest człowiek zmysłowy! Kochajmy się. Kochajmy siebie. Obdarowujmy siebie puszczając bramy lęków wysnutych przez wiarę umysłu. Puśćmy się i zwolnijmy z obowiązku analiz. Niech wiedzie nas serce i dusza, którą jesteśmy.


~ Dotyk Obecności




23 wyświetlenia1 komentarz

Ostatnie posty

Zobacz wszystkie
bottom of page